Liban – są oznaki nadziei dla kraju dotkniętego cierpieniem
Był to dzień 4 sierpnia 2020 roku, kiedy gigantyczna eksplozja w porcie w Bejrucie przyciągnęła uwagę całego świata na Liban. Rok później o. Firas Lutfi, gwardian klasztoru franciszkanów w Bejrucie i minister regionu św. Pawła, opowiada o trudnościach życia w kraju dotkniętego ogromnym cierpieniem. „Po zeszłorocznej eksplozji Liban pogrążył się w przepaści problemów”, wyjaśnia, „Jeszcze wcześniej miały miejsce dwie inne „eksplozje”: kryzys gospodarczy, który rozpoczął się 17 października 2019 r., oraz pandemia koronawirusa, która rozpoczęła się w marcu 2020 r. Po wybuchu każda część Bejrutu została oszpecona i zniszczona: domy, szkoły, szpitale i klasztory. Sytuację pogarszał brak rządu, który byłby w stanie poradzić sobie z tymi trzema kryzysami. Wobec braku wyraźnych wskazówek politycznych kraj pogrąża się w chaosie”.